Jedna pokazuje, jak dziś wygląda konkretne miejsce w Warszawie, a druga - jak to samo miejsce mogłoby wyglądać za 30 lat. Przy tworzeniu swojej wizji przyszłego miasta studenci inspirowali
Ten odcinek koniecznie musicie obejrzeć. Jest tak samo przerażający jak intrygujący. Rafał Masny przeniesie Was na chwilę do roku 2080… co tam się dzieje? Na przykład: 2022 – pierwszy hotel w kosmosie2024 – Tesla wysłała ludzi na marsa2025 – lądowanie na Marsie2050 – rozpoczęła się kolonizacja Marsa2075 – warstwa ozonowa Ziemi została zregenerowanaa co przyniesie rok 2080?Zwrot „planowanie dzieci” nabierze innego znaczenia, gdyż potomstwo bedzie można planować w dosłownym tego słowa znaczeniu… wzrost, kolor oczu i włosów, wszystko ustalić będzie można jeszcze przed narodzinami. W roku 2080 modyfikowanie genów za pomocą układu odpornościowego bakterii jest codziennością (Metoda CRISM/CAS). W 2080 je się np. glony o smaku sernika mango, mięso tworzone w laboratorium i krik burgery, czyli burgery z mięsem ze świerszczy, a za zakupy płaci się chipem zamontowanym w jakość powietrza będzie jeszcze gorsza niż dzisiaj – dlatego ludziom wmontowywało się będzie w nosy filtry cząsteczek. Rozwój technologii spowoduje powstawanie nowych zawodów… Specjalista od reklam w rozszerzonej rzeczywistości, Poszukiwacz, Nostalgista, Bioinżynier genetyczny, Telechirurg, Nadzorca dronów, Choreograw dronów, Górnik słoneczny, Górnik wietrzny, Specjalista ds. minimalizmu, Organizator starości…Zobaczcie sami:
Nie wiem jak to opisać bo jeszcze zaledwie 6 lat temu ludzie nie patrzyli na mode tak bardzo a teraz sam przepych . Około 6-7 lat temu tylko 15-16 latek nie miało dzieci hym bardzo szybko świat się zmienia za te 30 lat wszystko będzie jeszcze gorzej moim zdaniem będą wojny . Odpowiedz na ten komentarz 6 odp. Strona 1 z 1 Odsłon wątku: 4775 8 grudnia 2011 17:26 | ID: 699046 Do założenia tego wątku zainspirował mnie obejrzany wczoraj drugi odcinek serii "Powrót do przyszłości":) Rok 2015 - młodzież nosi spodnie z powyciąganymi kieszeniami, "lata" na deskorolkach, w ogóle cały ruch "drogowy" odbywa się w powietrzu...:) Szokująca wizja! Raczej w ciągu 3 lat aż takie cuda się nie wydarzą, ale widać, jakie wyobrażenie o XXI wieku mieli ludzie jeszcze 20-30 lat temu. Pamiętacie, jak Wy wyobrażaliście sobie XXI wiek jako dzieci? Czy Wasze fantazje się ziściły? A jak wyobrażacie sobie świat - naukę, technikę, w ogóle życie ludzi - za 50 lat??? Pofantazjujmy! 8 grudnia 2011 17:29 | ID: 699051 Jeszcze kilkanaście lat temu nikt z nas nie wierzył w płaskie telewizory, projekcje 3D czy dodtykowe ekrany. A wszystko to mamy i jest dostępne dla zwykłych śmiertelników. Myślę, że wiele się nie zmieni przez najbliższe 38 lat. Medycyna pójdzie do przodu, na półkach będa inne produkty, benzyna będzie droższa lub tańsza. Ale szału nie przewiduję. 2 dziecinka Zarejestrowany: 07-05-2008 11:21. Posty: 26147 8 grudnia 2011 17:43 | ID: 699067 Jakoś też nie widzę szału na przyszłośc. Jeśli już - to kryzysy nas będą blokowac w rozwoju ogólnoświatowym. 3 Sonia Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15. Posty: 112846 8 grudnia 2011 17:48 | ID: 699072 Oby za dużo się nie zmieniało.... Już komputery i wszystko inne "poszło" mocno do przodu, a co bedzie za jakiś czas??? Roboty będą nam gotować, po nas sprzątać, prać... Nie, nie wyobrażam sobie tego... 8 grudnia 2011 19:11 | ID: 699124 Jeśli świat będzie jeszcze istniał - bo tak naprawdę nic nie wiadomo - to będzie naszpikowany elektroniką, ludzie niczym roboty będa wykonywać różne czynności, za przyjaciół będę mieć cyborgi. Choroby bedą uleczalne, a na ziemi będzie mniej ludzi, bo część przeprowadzi się na inne planety. 8 grudnia 2011 20:36 | ID: 699245 Sonia (2011-12-08 17:48:05)Oby za dużo się nie zmieniało.... Już komputery i wszystko inne "poszło" mocno do przodu, a co bedzie za jakiś czas??? Roboty będą nam gotować, po nas sprzątać, prać... Nie, nie wyobrażam sobie tego... mi też jest dobrze tak jak teraz.. 6 monaaa71 Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 28-01-2009 08:46. Posty: 28735 9 grudnia 2011 07:33 | ID: 699427 kiedy byłam dzieckiem świat wyobrażałam sobie jak w bajce o jetsonach ;))))
Jak będzie wyglądać Internet przyszłości? 09.09.2021. Jesteś ciekaw, co wspólnego mają zwykli młodzi ludzie, eksperci w dziedzinie technologii i cyfryzacji oraz przywódcy największych międzynarodowych instytucji? Wszystkim nam zależy na rozwoju Internetu i wszyscy razem decydujemy o tym, jakim będzie miejscem już za kilka lat
fot. Maldive Całkiem niedawno podśmiewaliśmy się nieco z tego, jak 100 czy nawet 40 lat temu wyobrażano sobie przyszłość. Wiele tamtych pomysłów już wtedy można było uznać za mało realne, część przedawniła się wraz z rozwojem techniki (bo to ona okazała się mieć największy wpływ na nas). Ale niektóre koncepcje okazały się całkiem trafne i zaskakują swoją przenikliwością. Najwyraźniej do przewidywania przyszłości trzeba mieć odpowiedni umysł. Czasami jednak nawet najlepsi mogą mieć nie lada problem. Kto na początku lat 90. mógłby przewidzieć sukces internetu czy telefonów komórkowych? Albo – patrząc dalej – wyobrazić sobie sukces smartfonów i tabletów? Lub choćby dostępny niemal wszędzie szybki internet radiowy? Tym razem chcemy podjąć ryzykowną zabawę i spróbować znaleźć wizje przyszłego świata, które mogą się spełnić. Wyszukaliśmy takie, które tworzą prawdziwi specjaliści z różnych dziedzin – w końcu chodzi nie tylko o rozrywkę, ale też to, jaki kierunek wybrać myśląc o swojej przyszłości. W końcu rozpoczynając edukację na początku lat 90. nie dało się zaplanować kariery programisty aplikacji mobilnych czy konstruktora dronów. Ale – jeśli ktoś obserwował światowe trendy – można było spodziewać się, że kierunki technologiczne mają przed sobą świetlaną przyszłość. W tym czasie jasne też stawało się, że warto iść w kierunku biologii molekularnej, genetyki i biotechnologii. Zobaczmy więc, czego warto uczyć się dziś zdaniem wizjonerów i firm, które dziś tworzą przyszłość: Ray Kurzweil fot. Michael Lutch. Ray Kurzweil – futurolog, wizjoner, inżynier Zdaniem guru transhumanizmu, Raya Kurzweila, za 20 lat biotechnologia w pełni będzie rozumiana jako świadome taktowanie biologii w kategoriach procesu przetwarzania informacji. Będziemy więc umieli świadomie i skutecznie zmieniać ten proces – wyciszać geny powodujące choroby czy starzenie się czy dodawać takie, które ochronią nas przed rakiem lub chorobami serca. Odtwarzanie organów i zastępowanie starzejących się komórek sprawi, że postęp w przedłużaniu ludzkiego życia będzie tak szybki, że co roku będziemy je wydłużali o więcej niż rok. Znikną też urządzenia takie jak dzisiejsze smartfony czy tablety. Ba, zniknie większość wyświetlaczy, bo informacje będą wyświetlane w naszym polu widzenia dzięki połączeniu mózg-komputer. Kiedy spotkamy kogoś na ulicy czy w czasie zebrania, będziemy mogli od razu zobaczyć rozszerzone informacje o nim – datę ostatniego spotkania czy skrót znanych nam wiadomości o jego rodzinie lub pracy. Możemy wiedzieć nawet to, czego dziś nie dostrzegamy – mały napis może nam powiedzieć, że ktoś uśmiechnął się do nas, gdy na moment odwróciliśmy wzrok. Wyszukiwarki nie będą czekały, aż zadamy im pytanie. Same zaproponują najbardziej w danym momencie przydatne informacje [to dzieje się już dziś choćby w Google Now]. Zadbają również o to, by dostarczyć nam nowości na tematy, które nas interesują. By nie stało się to kłopotliwe i męczące, będziemy mogli omówić z komputerem to, co ma nam pokazywać i dostosować wiadomości precyzyjnie do naszych potrzeb. Tu przydadzą się systemy sztucznej inteligencji, które będą operowały na ludzkim poziomie rozumowania – będą zdolne do wychwycenia żartu, będą umiały być zabawne, seksowne czy romantyczne. Michio Kaku fot. Cristiano Sant´Anna Michio Kaku – fizyk, futurolog, badacz teorii strun Komputery znikną. Prawie – staną się po prostu niewidoczne. Prawo Moora mówi, że ich zdolność obliczeniowa podwaja się co 18 miesięcy. Za jakieś 10 lat układy scalone będą kosztowały centa i będą wszędzie. Komputery jako takie znikną, bo będą wszędzie i nigdzie jak dziś elektryczność i woda. Dane w chmurze będą podążały za nami – zawsze obecne ale niezauważalne. Wirtualna rzeczywistość połączy się z naszą tworząc rzeczywistość rozszerzoną. Gdy ktoś będzie mówił w obcym języku, to przy jego postaci zobaczymy napisy z tłumaczeniem. Przy twarzach pojawią się biografie ludzi. Wszystko to dzięki soczewkom kontaktowym wyświetlającym informacje – pewnie studenci zdający egzaminy będą pierwszymi, którzy zaczną je kupować. Takie urządzenia zmienią życie aktorów, polityków, chirurgów, turystów, żołnierzy i astronautów dostarczając im mapy, teksty, przemowy, tłumaczenia, biografie i wykresy w czasie rzeczywistym. Po mało udanych podejściach do sztucznej inteligencji zacznie być ona obecna w codziennym życiu. „Robolekarz” czy „roboprawnik” – animowana postać specjalisty – będzie nam w dowolnym momencie prostym językiem wyjaśniać potrzebne zagadnienie. W ciągu 10 lat transport zostanie ucyfrowiony – samochody będą kierowane przez maszyny, a pojęcia takie jak „wypadek drogowy” czy „korek” staną się archaizmami. Potrzeba kilku dekad, by rodzice sami decydowali o wielu aspektach genetycznych cech swoich dzieci. Koszt zsekwencjonowania genomu człowieka spadnie poniżej 100 dolarów, a wiele chorób i problemów o podłożu genetycznym będzie likwidowane terapią genową. Będzie to prowadziło do genetycznego udoskonalania, a to z kolei wymaga wielkiej dyskusji etycznej, która musi ustalić zasady postępowania z genetycznym dziedzictwem ludzkości. George Whitesides fot. NASA George Whitesides, prezes firmy Virgin Galactic W ciągu najbliższych 20 lat tysiące lub nawet miliony osób polecą w kosmos. Stanie się tak za sprawą prywatnych firm, które mają narzędzia i motywację, by tego dokonać. Takiej motywacji nie mają agencje rządowe, a przez ostatnie 50 lat eksploracji przestrzeni kosmicznej to one wysyłały ludzi w przestrzeń. To dlatego trafiło tam tylko nieco ponad 500 osób, które – niemal bez wyjątku – były wytrenowanymi to niesamowitego poziomu specjalistami pracującymi dla rządów poszczególnych krajów. W XXI wieku loty w kosmos mogą stać się równie powszechnie, jak w trakcie XX wieku stały się loty samolotem. Mogą to być zarówno loty orbitalne, jak i suborbitalne. Te drugie, odbywające się ponad atmosferą Ziemi, mogą radykalnie skrócić czas podróży na długich trasach. Dziś podróż z Nowego Jorku do Sydney trwa 20 godzin, a z powodzeniem będzie ją można skrócić do 3-godzinnego lotu. Lotnictwo stanie się też bardziej przyjazne środowisku. Na krótkich, regionalnych trasach przewoźnicy będą używali małych, elektrycznych samolotów zasilanych bateriami. Jak widać futurolodzy zgodnie wskazują na dwa elementy – nowoczesną technologię i jej połączenie z ludzkim ciałem. To te dwa elementy najbardziej zmienią nasz świat. Te przewidywanie wydają się wiarygodne, bo właśnie te czynniki są źródłem największych zmian w ostatnich 30-40 latach. Warto tu zaprezentować jeszcze jedną opinię Michio Kaku. Mówi on, że drogą do takiej przyszłości jest edukacja i nauka. Jego zdaniem Chiny i Indie są dziś krajami, w których najlepiej zdano sobie sprawę z tego, jakie znaczenie dla przyszłości kraju ma nowoczesne uczenie młodych ludzi. To to, czego brakuje wielu krajom Zachodu, które wciąż kształcą studentów wpajając im umiejętności, które były niezbędne w latach 50. XX wieku. Oczywiście futurystyka ma to do siebie, że nigdy nie wskazuje dokładnie przyszłości. Jeżeli ktoś chciałby planować na podstawie takich przewidywać swoje przyszłe życie to… czemu nie! W końcu z ogromnym prawdopodobieństwem można założyć, że solidna edukacja techniczna, umiejętność programowania i projektowania oraz znajomość przynajmniej dwóch języków obcych powinny wystarczyć do tego, by przez całe życie mieć dobrą pracę. No! To do roboty! źródła: Tekst jest elementem współpracy z firmą Samsung. Partner nie miał wpływu na treść ani opinie, które wyrażamy. Czego u nas szukaliście?świat za 20 latprzyszłość świata Patrząc na to, jak szybko postępuje rozwój Internetu, trudno jest wyobrazić sobie, jak sieć wyglądać będzie za kilkanaście lat – a co dopiero mówić o ujęciu jej w perspektywie dekad. I nie chodzi tu oczywiście jedynie o to, że z biegiem czasu Internet będzie coraz szybszy, coraz bardziej przepustowy, osiągalny na każdym Spekulujemy i myślimy o tym, jak będzie wyglądało życie na Ziemi za 100, 200, a nawet 1000 lat. Czy ludzie będą latać do pracy statkami powietrznymi, jak Jetsonowie? Czy zamiast jedzenia przyjmować będą kapsułki odżywcze? I czy w ogóle będą tutaj jeszcze jacyś ludzie? Szczerze mówiąc, gówno mnie to obchodzi. Nie zrozumcie mnie źle. Nie jestem ignorantką. Po prostu wiem, że za 100 lat już mnie tu nie będzie. Wrócę do obiegu materii stając się najniższym ogniwem łańcucha pokarmowego. Nie obudzę się gdzieś w Himalajach jako mały budda. Nie trafię do kotła na wieczne potępienie i smażenie dupska w siarce. Po prostu zniknę. Patrząc z tej perspektywy, to chyba normalne, że nie bardzo interesuje mnie, czy i jak będzie wyglądał wtedy świat. Natomiast to, co wydarzy się za 30, 40, 50 lat – tak, to jest o wiele bardziej intrygujące. Tych czasów mam szansę dożyć. I choć żaden ze mnie futurolog, na podstawie obserwacji tego, co dzieje się wokół mnie, mogę na orwellowską modłę stwierdzić, że za 30 lat… Zmieni się kanon piękna Sport i aktywność fizyczna wracają do łask. Porównując zdjęcia kobiet i mężczyzn z lat 90-tych ubiegłego wieku do ciał, które oglądam dziś, stwierdzam bez dwóch zdań, że jesteśmy o wiele bardziej wysportowani. Jasne, jest mnóstwo ludzi z nadwagą i tych, którzy sport traktują jak dopust boży. Chodzi mi jednak o zmieniające się podejście do dbania o swoje ciało i tężyznę fizyczną. Wystarczy spojrzeć na siłownie, które jeszcze 8-10 lat temu były zdominowane przez panów bez szyi. Dziś znajdziecie tam kobiety, nastolatki, starszych ludzi. Kolejny przykład, Chodakowska. Ruszyła sprzed telewizora tysiące polskich tyłków. Podobnie jak Mel B., Shaun T., czy… bieganie. Przecież nikt ludzi nie zmusza do tego, żeby naparzali po parku 15 kilometrów. Chcą, bo wiedzą, że to dla ich dobra. Bo to daje im radość. Bo są coraz bardziej świadomi tego, że właściwa dieta i ruch bezpośrednio przekładają się na samopoczucie i atrakcyjność fizyczną. Zobaczycie. 20-30 lat i będziemy mieć prawdziwy renesans, powrót do standardów antycznych. Normą staną się pięknie wyrzeźbione ciała z wyraźnie zarysowanymi mięśniami, a kobiety takie jak Krystyna Zrażewska będziesz spotykał codziennie rano w kolejce do kasy po jogurt organiczny. No właśnie. I tu przechodzimy do kolejnego punktu. Będziemy żreć eko-kiełki Z czasem wszystkie uprawy zostaną objęte systemem kontroli WE, więc automatycznie spadną ceny eko-żywności, która stanie się powszechnie dostępna. Junoł, takie jadło dla plebsu, jak obecnie fasolka po bretońsku albo klopsiki. Na topie będzie GMO rozchwytywane przez celebrytów i ludzi, którzy dziś skłonni są wydać 100 złotych na kurę karmioną ziarnami, a nie hormonami. Seksu nie będzie Seks stanie się zajęciem ekskluzywnym. Takim, na które trzeba rezerwować czas. Wiecie, coś na zasadzie „Mam 15-minutowe okienko między nowozelandzkim a squashem. Szybki seks na parkingu w moim aucie?”.W sumie może nawet auto nie będzie potrzebne, bo powstaną sex spoty – miejsca, gdzie będzie można pobzykać przez 5-10-15 minut, byle nie dłużej. Seks przestanie też pełnić funkcję reprodukcyjną. Ludziom łatwiej będzie znaleźć czas na wypad do kliniki in-vitro niż romantyczny wieczór we dwoje. OK, wyolbrzymiam, ale spójrzcie sami: już dziś bezpłodność nazywana jest chorobą cywilizacyjną. Statystycznie co szósta para na świecie ma z tym problem. W Polsce na niepłodność cierpi jakieś dwa miliony ludzi. Młodzi faceci coraz częściej mają problemy z erekcją (w Polsce już 1,5 miliona; ponad 13 proc. przypadków zaburzeń dotyczy mężczyzn do 40. roku życia), a u kobiet w okolicach 30-stki coraz częściej występuje… anoreksja seksualna. Tempo życia już dziś nas przerasta i wątpię, żeby zwolniło za 10, 20, a zwłaszcza 50 lat. Będzie unisex Spokojnie, póki co tylko w modzie. Skoro teraz jesteśmy na etapie, gdzie mężczyźni noszą rurki, bluzki z dekoltem i szpilki (patrz: Bezradne Męskie Nóżki), a kobiety zakładają spodnie z krokiem w kolanach i czapki bejsbolówki to pomyśl, co będzie za 50 lat? Jeszcze na początku XX wieku kobiety w spodniach uznawane były za skandalistki: Marlene Dietrich, George Sand i Maria Rodziewiczówna – wszystkie nosiły spodnie i wszystkie miały przesrane w społeczeństwie. Dziś, kiedy role płciowe się unifikują, jesteśmy na najlepszej drodze do tego, by za 20, 40, 60 lat zlać się w jedną bezkształtną masę. Mam nadzieję, że nigdy do tego nie dojdzie. Techno techno techno Tak sobie myślę, ze skoro w latach 90-tych ubiegłego wieku techno królowało na parkietach, to po 50 latach, w 2040 roku, powinno zaliczyć swój wielki come back. Tak, jak dziś największe gwiazdy wracają do utworów Janis Joplin, Jimmiego Hendrixa czy The Beatles, tak w połowie XXI wieku pojawi się ktoś, kto zreanimuje techno. Nie wiem tylko, jak można zremiksować remiksy. Ale już nie moja w tym głowa. W 2040 roku będę miała 55 lat i … kurwa. Nie wyobrażam sobie, żebym jadła wtedy eko-kiełki i uprawiała seks w sex-spotach. Ale przyznam, że fajnie było tak sobie przez moment popłynąć… A Wy, jak widzicie świat za kilkadziesiąt lat? Puśćcie wodze fantazji, internet zniesie wszystko ;) ♥ 0 Like Like a jak bedzie grubas wygladac w wieku 30 lat kiedy fejm przeminie razem z urzednicza? wiadomo, ze waga 150 kg ale jak bedzie umyslowo to sie prezentowac? dalej bedzie robic kociolki i zapowiadac dymy dla 8 letnich dzieci? zamieni sie w pedofila niczym seba baobab? a moze wroci do pracy w call center? Najpopularniejsze w BUSINESS INSIDER Praca Czy zbieranie truskawek się opłaca — ile można zarobić na zbiorach? Business Insider Polska Nowe technologie Czy system edukacji jest gotowy na świat technologiczny? Patronat Business Insider Polska Biznes Ta 10-latka ma dwie firmy i może przejść na emeryturę jako multimilionerka. W wieku 15 lat oprac. Jakub Ceglarz Nowe technologie Google znów ukarany w Rosji. 387 mln dol. kary za nieusuwanie treści PAP Nowe technologie Czym są zdecentralizowane organizacje i jak się na nich zarabia? Nowe technologie Menedżerowie Facebooka mają polować na słabych pracowników. Meta chce zwalniać osoby, które zawiodły firmę Insider Biznes Inwestycje leżą i pogarsza się płynność firm. Wskazały nową największą barierę rozwoju oprac. Damian Słomski Przepisy Kolejny strategiczny dokument przyjęty. Rząd bierze się za produktywność PAP Firmy Te firmy dają fusom z kawiarni drugie życie. Wykorzystują je do uprawy grzybów Nowe technologie Prezydent USA prezentuje zdjęcie Wszechświata z najpotężniejszego teleskopu w historii Nowe technologie Polscy pracownicy tak, Polska niekoniecznie. Oto gdzie Tesla stawia fabryki Jacek Frączyk Nowe technologie Przegląd rowerów elektrycznych do 5000 zł - który spełni twoje oczekiwania? Business Insider Polska Biznes Jak założyć dom opieki? Wymagania prawne, kadrowe i lokalowe Business Insider Nowe technologie Musk zwalnia, konkurencja przejmuje. Byli pracownicy Tesli trafiają do Rivian, Amazon i Apple Insider Biznes Ich dzwony biją w kultowych miejscach. Prowadzą odlewnię od 26 pokoleń Insider Biznes Polska wśród najgorszych krajów do prowadzenia biznesu. Winny Polski Ład Biznes Umowa z kontrahentem — wzór i warunki do spełnienia Business Insider Polska Biznes Jakie są wzory druków inwentaryzacyjnych? Co trzeba wiedzieć? Business Insider Polska Biznes Typy klientów — charakterystyka oraz niezbędne informacje Business Insider Polska Nowe technologie Co wiceprezes TikToka w Europie powiedziałby rodzicom? "Smartfon nie może być jedynym źródłem rozrywki" [WYWIAD] Grzegorz Kowalczyk Nowe technologie Liczy się nie tylko zbieranie danych Patronat Business Insider Polska Nowe technologie Rozwój nowych technologii szansą dla banków Patronat Business Insider Polska Nowe technologie Rosną wyzwania związane z gromadzeniem danych Patronat Business Insider Polska Nowe technologie Czas na hiperpersonalizację Patronat Business Insider Polska Nowe technologie "Wykorzystuj dane wtedy, kiedy możesz z nimi zrobić coś dobrego dla klienta" Patronat Business Insider Polska Nowe technologie Szukamy osób, które mają odwagę we wdrażaniu i proponowaniu w nowych rozwiązań Patronat Business Insider Polska Nowe technologie Szukamy ludzi, którzy zmieniają nie tylko biznes, ale też nasze życie Patronat Business Insider Polska Nowe technologie CDO of the Year 2022. Transformacja cyfrowa w edukacji Patronat Business Insider Polska Nowe technologie Zakaz sprzedaży aut spalinowych od 2035 r. już przesądzony Business Insider Polska Nowe technologie Grzegorz Ciwoniuk o Workai: ułatwienia w komunikacji z pracownikami dzięki rozwiązaniom chmurowym Patronat Business Insider Polska Nowe technologie CDO of the Year 2022. Kolejne lata będą ogromnym skokiem technologicznym w obszarze wykorzystania zielonych energii Patronat Business Insider Polska Myślicie, że za 30 lat będzie wyglądać, jak na tej fotce, czy też sobie coś "przykonturuje"? Nie bedzie tak wygladac, bo sie ponaciaga . onaaa. 3 lata temu. zgłoś do moderacji. 11. 2. Takie słowa znajdujemy w jednej z gazet codziennych z 1922 roku na temat tego, jak będzie wyglądał świat za 100 lat:Wiele opinii znalazło swoje wypełnienie w czasach, których żyjemy, inne tchną przesadnym optymizmem (dwugodzinowy dzień pracy!), niektóre zaś wciąż czekają na swoje wypełnienie (i prawdopodobnie długo poczekają), jak np. wykorzenienie alkoholizmu (wbrew nadziejom artykułu, tych „degeneratów” nie jest wcale tak niewielu i nie muszą „spożywać po kryjomu”). Z perspektywy chrześcijanina dwie nadzieje żywione przez ludzi 100 lat temu są szczególnie interesujące: „kobieta będzie pod każdym względem równa mężczyźnie” „świat przeżywać będzie erę powszechnego braterstwa, które nie zazna ani nędzy, ani konfliktów zbrojnych, ani głodu, ani zniszczenia” Obie nadzieje są wyrażone wprost w Piśmie Świętym. Zacznijmy od pierwszej: „Kobieta będzie pod każdym względem równa mężczyźnie” Biblia, mimo że powstawała w kulturze, w której dominującym wzorcem kulturowym był patriarchalizm, zawiera wiele kontrkulturowych tekstów, które służyły jako motywacja do zmieniania świata na lepsze przez wierzących i niewierzących (którzy żyli w świecie opartym o chrześcijańskie wzorce kulturowe). Trzy przykłady z samej Biblii: Bóg stworzył mężczyznę i kobietę na swój obraz i podobieństwo. Bogowie widziani oczami narodów byli odzwierciedleniem monarchy – potężnego władcy, między którym a poddanymi istnieje ogromna przepaść. Zostają zredukowani do roli niewolników, zdanych na ich łaskę i niełaskę. Bóg Biblii nie dość, że tworzy ludzi na Swój obraz a więc nie mają być li niewolnikami, wykonującymi ciężką pracę za swoich bogów (jak mówiły mity starożytnego Bliskiego Wschodu), ale zyskują status „korony stworzenia” – reprezentantów Boga na ziemi, kapłanów w Bożej świątyni, którą był sam świat. Co ważne, opis stworzenia expressis verbis stwierdza, że zarówno kobieta, jak i mężczyzna stanowią obraz Boga, co stanowiło zakwestionowanie obowiązującego modelu społecznego Rodowód Chrystusa zawiera 4 kobiety Wbrew licznym przykładom z literatury tamtego okresu, pochodzenie Jezusa zostało wywiedzione przy włączeniu czterech kobiet do jego genealogii: Batszeby, Tamar, Rut i Rachab. Historie tych kobiet, patrząc z ludzkiego punktu widzenia, powinny zostać głęboko zakopane w otchłani Starego Testamentu. Gdyby nie Mateusz historie takie jak ta Batszeby dużo rzadziej stawałaby się tematem artykułów czy książek. Kto dziś, poza osobami żywotnie zainteresowanymi Biblią, pamięta dzieje Absaloma, syna króla Dawida? Tak więc takie historie jak Tamar trafiłaby na zawsze na zakurzoną półkę z nazwą „dziwne historie Starego Testamentu, nie zaglądać!”. Tymczasem z jakiegoś powodu Ewangelista rehabilituje nierządnice i poganki, ich historie uważając na tyle ważne, aby umieścić je w genealogii Chrystusa, zmuszając czytelnika do przyjrzenie się ich dziejom na nowo, a przy okazji zobaczenia, jaką rolę odgrywały one w planie Bożym. Już sam fakt, że były kobietami stanowił cios zadany kulturze patriarchalnej i sygnał dla kolejnych generacji chrześcijan (niestety dość słabo odczytany…), że w oczach Boga kobieta i mężczyzna mają tę samą wartość. Paweł o równości kobiety i mężczyzny I na koniec apostoł Paweł, który doczekał się w niektórych kręgach niezasłużonej łatki mizogina. Ale ten sam „wróg kobiet” Paweł pisał „nie ma już Żyda ani poganina, nie ma już niewolnika ani człowieka wolnego, nie ma już mężczyzny ani kobiety, wszyscy bowiem jesteście kimś jednym w Chrystusie Jezusie” (Galacjan 3:28). Albo w innym miejscu: „u Pana ani mężczyzna nie jest bez kobiety, ani kobieta nie jest bez mężczyzny. 12 Jak bowiem kobieta powstała z mężczyzny, tak mężczyzna rodzi się przez kobietę. Wszystko zaś pochodzi od Boga” (1 Koryntian 11:11-12).”Mizogin” Paweł jawi nam się w zupełnie innym świetle: w jego oczach „bycie w Chrystusie” sprawia, że normy kulturowe obracają się w pył. Małżeństwo jest odbiciem Bożej eklezji, gdzie mężczyzna stanowi typ Chrystusa, a kobieta Jego Oblubienicy. Stąd też przesłanie Pawła: „Mężowie, miłujcie [wasze] żony, jak Chrystus umiłował Kościół i wydał zań samego siebie” (Efezjan 5:25) i chwilę później „aby przygotować sobie Kościół chwalebny, bez skazy, bez jakichkolwiek uchybień, lecz święty i nieskalany”. Kościół, czyli eklezja, to zgromadzenie wierzących, którzy stanowią jedno i dzięki tej duchowej jedności stanowią jedno z Bogiem i Chrystusem („Aby wszyscy byli jedno, jak ty, Ojcze, we mnie, a ja w tobie, aby i oni byli w nas jedno” Jana 17:21). Patriarchalny model, gdzie wartość kobiety jest zredukowana i często przeliczana na wartość pieniężną (obecny w Cesarstwie Rzymskim i nie tylko handel ludźmi), zupełnie do tego nie tematem jest około siedem cytatów z listów Pawła, które zwykle wykorzystuje się, aby przedstawić jego wypowiedzi skierowane do poszczególnych eklezji jako pasujące do patriarchalnego modelu epoki, ale rozumiane w kontekście pozwalają odkleić od Pawła wspomnianą łatkę mizogina (jeśli Bóg pozwoli, zajmiemy się nimi w osobnych tekstach). „Świat przeżywać będzie erę powszechnego braterstwa…” Słowa z nadziei wyrażanych przed ludzi sprzed 100 lat brzmią niemal jak… obietnice Boże przedstawiane przez proroków w Starym Testamencie (zobacz tekst: Królestwo Boże wyczekiwane przez proroków). Stanowią też sedno nauk Chrystusa (zobacz artykuł: Jezus i mesjańska przyszłość. Serce chrześcijaństwa – Królestwo Boże). Taką nadzieję wyraża zarówno judaizm, jak i chrześcijaństwo (zobacz tekst: Mesjasz w judaizmie i Chrystus w chrześcijaństwie). Ale obecnie stanowią mrzonkę i pobożne życzenia. Ludzkość koncentruje się raczej na odliczaniu do III wojny światowej, obstawiając głównego faworyta, który rozpocznie kolejną spiralę zbrodni – a odpowiednich kandydatów nie brakuje… Jak będzie wyglądał świat za 100 lat: spełnienie obietnic Obydwie nadzieje, mimo obiektywnego znacznego poprawienia standardu życia w porównaniu z czasami sprzed 100 laty, pozostają niezrealizowane. O ile los kobiet znaczącą się poprawił, to jednak mimo zakrojonych na szeroką skalę akcji, pozostaje postulatem nie w pełni zrealizowanym (co pokazują statystyki) – Światowe Forum Ekonomiczne informowało w 2019 r., że „przy obecnym tempie postępów osiągnięcie parytetu płci zajmie kolejne 108 lat”. To, co umyka żyjącym w bogatych społeczeństwach Zachodu, to ogromne rozwarstwienie w krajach tzw. „trzeciego świata”, nie tylko w sferze praw kobiet, ale przede wszystkim w sprawach ekonomicznych. Na wszystko to ponury cień rzuca militaryzm wielu krajów nieodstręczonych tragicznym przykładem dwóch światowych wojen. Obydwie nadzieje ludzkości pozostają niezrealizowane, ale chrześcijanie mają nadzieję, że Królestwo Boże wyprzedzi przywódców tego świata w ich spełnieniu. 5nUX.
  • 2ausqnv1hz.pages.dev/132
  • 2ausqnv1hz.pages.dev/79
  • 2ausqnv1hz.pages.dev/141
  • 2ausqnv1hz.pages.dev/122
  • 2ausqnv1hz.pages.dev/110
  • 2ausqnv1hz.pages.dev/343
  • 2ausqnv1hz.pages.dev/355
  • 2ausqnv1hz.pages.dev/178
  • 2ausqnv1hz.pages.dev/310
  • jak bedzie wygladac swiat za 30 lat